niedziela, 15 kwietnia 2018

Z NIEBA DO PIEKŁA I NA ZIEMIE


12 kolejka



Ciężki i dramatyczny mecz dla obu drużyn. Grę rozpoczęły piłkarki z Bydgoszczy ale od drugiej minuty Stomilanki dyktowały warunki. Pierwsze dwadzieścia pięć minut Stomilanki grały koncertowo, całkowicie dominując na placu gry. W ósmej minucie wynik otwiera Katarzyna Grzesik. Po zdobyciu pierwszej bramki piłkarki z Olsztyna nadal atakują, co w dwudziestej pierwszej minucie doprowadza do zdobycia drugiego gola. Drugą bramkę zdobywa Valentina Tarakanova.

Około dwudziestej piątej minuty KKP Bydgoszcz powoli przejmuje kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Stomilanki sukcesywnie oddawały pola. Brak koncentracji i konsekwencji w działaniach drużyny ze stolicy Warmii i Mazur, spowodowały utratę dwóch bramek jeszcze w pierwszej odsłonie meczu. W trzydziestej trzeciej minucie zawodniczki z Bydgoszczy wykorzystują rzut rożny i Natalia Piątek zostaje pierwszy raz w tym meczu pokonana. Dziewięć minut później Natalia drugi raz musiała wyciągać piłkę z siatki, po zamieszaniu w polu karnym i drugim celnym strzale głową Bydgoszczanek.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2-2, obfitowała w bardzo częste faule piłkarek z Bydgoszczy. Sędzina niestety pozwalała na coraz ostrzejszą grę, ale nikt się chyba nie spodziewał że popełniane przez nią błędy aż tak skrzywdzą drużynę z Olsztyna w drugiej połowie meczu.
Druga odsłona meczu nie wniosła zmian. Gra była bardzo szarpana. Bydgoszcz mimo że częściej była przy piłce nie bardzo była wstanie skonstruować klarownej akcji aby pokonać bramkarką Stomilanek. W pięćdziesiątej minucie Sandra Bukowska próbowała zagrozić bramce KKP Bydgoszcz a minutę później Klaudia Kamińska wychodzi sam na sam z bramkarką drużyny przeciwnej, niestety nie zmieniając wyniku meczu.

W pięćdziesiątej szóstej minucie Stomilanki zostały podwójnie ukarane przez sędzinę prowadzącą dzisiejsze spotkanie. Po rzucie rożnym dla Bydgoszczy, piłkę kierującą się do siatki drużyny z Olsztyna zatrzymuje ręką obrończyni Stomilanek Marta Smolińska. Po chwilowym zamieszaniu jakie wdarło się na boisko, sędzina podejmuje decyzję o ukaraniu obrończyni Stomilanek czerwona kartką. Wszyscy spodziewali się w takim wypadku rzutu karnego. Niestety sędzina podejmuje kontrowersyjną decyzję uznając bramkę dla Bydgoszczy.

W takiej sytuacji gdy sędzina daje czerwoną kartkę zawodniczce, powinna podyktować rzut karny drużynie przeciwnej, a  gdy uznaje bramkę zawodniczce powinna dać co najwyżej żółty kartonik. Niestety w tej sytuacji sędzina tego spotkania popełniła błąd do czego po meczu się przyznała i na co zwrócił uwagę obserwator kontrolujący pracę arbitrów.

Od pięćdziesiątej siódmej minuta meczu, Stomilanki grające w osłabieni zaczęły się budzić z letargu w  jaki wpadły jeszcze w pierwszej połowie. Podejmując walkę, mimo osłabienia, w siedemdziesiątej dziewiątej minucie Anna Siwicka wykorzystuje rzut karny podyktowany po faulu w pole karnym na Valentinie Tarakanovej. Przy wyniku 3-3 ataki Olsztynianek nasilają się. Przy jednym z ataków bramkarka Bydgoszczanek wychodzi do zawodniczki Stomilanek, niefortunnie interweniując doznaję kontuzji, jak później się okazało zerwała więzadła kolana i doznała otwartego złamania łokcia. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Poważna kontuzja bramkarki Bydgoszczy spowodowała długą przerwę w grze. Trener Bydgoszczanek nie mając na ławce rezerwowej bramkarki został zmuszony do postawienia na pozycji bramkarki jedną z zawodniczek z pola. Po wznowieniu gry Olsztynianki starały się za wszelka cenę wykorzystać zaistniałą sytuację ale niestety do końcowego gwizdka wynik się nie zmienił.

Wielki szacun Stomilanki - za podjętą walkę i zdobycie na ciężkim terenie w Bydgoszczy punktu.

Bramki: Katarzyna Grzesik 08’, Valentina Tarakanova 21’, Anna Siwicka 79’

Kadra: Piątek, Smolińska (czerwona kartka 56’), Krech, Wasiluk, Roman (76’ Gonciarz), Ostrowska, Grzesik, Kamińska (76’ Śliczner), Tarakanova, Bukowska

BRAWO DZIEWCZYNY!






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz