KKP STOMILANKI OLSZTYN – KS RASZYN 6-1
Przeciwniczki Stomilanek w tej rundzie rozgrywek 1 Ligi
Kobiet Grupy Północnej z pewnością nie będą zaliczały tych wyjazdów do udanych,
jak to widać do tej pory po wynikach meczy rozegranych w Olsztynie. W sobotę 5
maja na własnej skórze mogły się o tym przekonać zawodniczki z KS RASZYN.
Jak już zdążyły nas przyzwyczaić, nasze Stomilanki od
pierwszych minut meczu dyktują warunki na placu gry, jak też to miało miejsce
dzisiaj podejmując Raszyn. Pierwsze minuty dzisiejszego spotkania obfitowały w
liczne faule na zawodniczkach z Olsztyna. Przez pierwsze 25 minut gra była bardzo szarpana prze wspomniane już
przewinienia głównie zawodniczek z Raszyna. W 28 minucie pierwszą bramkę w tym
spotkaniu zdobyła Katarzyna Grzesik po idealnym dośrodkowaniu Anny Siwickiej.
W 31 minucie karygodny błąd przytrafił się bramkarce Raszyna
przy wprowadzeniu piłki do gry po aucie bramkowym, co bezlitośnie wykorzystuje
Valentina Tarakanova umieszczając piłkę w bramce.
Po zdobyciu drugiej bramki i licznych atakach, Stomilanki
przez kilka minut musiały odpocząć, co spowodowało stworzeniem kilku akcji
przeciwniczek. Na szczęście zawodniczki Raszyna nie były wstanie zagrozić
bramce Natalii Piątek.
W 42 minucie na listę strzelczyń wpisuje się ponownie
Valentina Tarakanova.
Do przerwy Stomilanki prowadzą 3-0
Drugą cześć gry rozpoczynamy od zmiany wyniku na 4-0 przez
Katarzynę Grzesik. Piłkarka z Olsztyna po rajdzie prawą stroną boiska oddaje
strzał w okienko bramki drużyny przeciwnej.
Okoł 57 minuty Paulina Wasiluk fauluje jedną z piłkarek KS
Raszyna co w efekcie doprowadza do kilku groźnych sytuacji stworzonych przez
przeciwniczki Stomilanek. Niestety finałem całego tego zamieszania jest oddanie
pierwszego uderzenia w światło bramki Piątek i zmuszenie jej do sięgnięcia po
piłkę do siatki.
W 66 minucie po raz trzeci trafia Valentina Tarakanova, a w
78 minucie wynik ustanawia Sandra Bukowska.
Do ostatniego gwizdka obraz gry nie uległ zmianie.
Zmienniczki które zostały wpuszczone na plac gry przez trenera Olsztynianek, z
całą pewnością pokazały że warto na nie stawiać.
W 87 minucie zadebiutowała w oficjalnym ligowym meczu na
poziomie 1 Ligi Oliwia Wilczewska, która jeszcze na jesieni była zawodniczką AS
Stomil Olsztyn.
BRAWO DZIEWCZYNY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz