Ciężki i dramatyczny mecz dla obu drużyn. Grę rozpoczęły
piłkarki z Bydgoszczy ale od drugiej minuty Stomilanki dyktowały warunki.
Pierwsze dwadzieścia pięć minut Stomilanki grały koncertowo, całkowicie
dominując na placu gry. W ósmej minucie wynik otwiera Katarzyna Grzesik. Po
zdobyciu pierwszej bramki piłkarki z Olsztyna nadal atakują, co w dwudziestej
pierwszej minucie doprowadza do zdobycia drugiego gola. Drugą bramkę zdobywa
Valentina Tarakanova.
Około dwudziestej piątej minuty KKP Bydgoszcz powoli przejmuje
kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Stomilanki sukcesywnie oddawały pola. Brak
koncentracji i konsekwencji w działaniach drużyny ze stolicy Warmii i Mazur,
spowodowały utratę dwóch bramek jeszcze w pierwszej odsłonie meczu. W
trzydziestej trzeciej minucie zawodniczki z Bydgoszczy wykorzystują rzut rożny
i Natalia Piątek zostaje pierwszy raz w tym meczu pokonana. Dziewięć minut
później Natalia drugi raz musiała wyciągać piłkę z siatki, po zamieszaniu w
polu karnym i drugim celnym strzale głową Bydgoszczanek.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2-2, obfitowała w
bardzo częste faule piłkarek z Bydgoszczy. Sędzina niestety pozwalała na coraz
ostrzejszą grę, ale nikt się chyba nie spodziewał że popełniane przez nią błędy
aż tak skrzywdzą drużynę z Olsztyna w drugiej połowie meczu.
Druga odsłona meczu nie wniosła zmian. Gra była bardzo
szarpana. Bydgoszcz mimo że częściej była przy piłce nie bardzo była wstanie
skonstruować klarownej akcji aby pokonać bramkarką Stomilanek. W pięćdziesiątej
minucie Sandra Bukowska próbowała zagrozić bramce KKP Bydgoszcz a minutę
później Klaudia Kamińska wychodzi sam na sam z bramkarką drużyny przeciwnej,
niestety nie zmieniając wyniku meczu.
W pięćdziesiątej szóstej minucie Stomilanki zostały
podwójnie ukarane przez sędzinę prowadzącą dzisiejsze spotkanie. Po rzucie
rożnym dla Bydgoszczy, piłkę kierującą się do siatki drużyny z Olsztyna
zatrzymuje ręką obrończyni Stomilanek Marta Smolińska. Po chwilowym zamieszaniu
jakie wdarło się na boisko, sędzina podejmuje decyzję o ukaraniu obrończyni
Stomilanek czerwona kartką. Wszyscy spodziewali się w takim wypadku rzutu
karnego. Niestety sędzina podejmuje kontrowersyjną decyzję uznając bramkę dla Bydgoszczy.
W takiej sytuacji gdy sędzina daje czerwoną kartkę
zawodniczce, powinna podyktować rzut karny drużynie przeciwnej, a gdy uznaje bramkę zawodniczce powinna dać co
najwyżej żółty kartonik. Niestety w tej sytuacji sędzina tego spotkania
popełniła błąd do czego po meczu się przyznała i na co zwrócił uwagę obserwator
kontrolujący pracę arbitrów.
Od pięćdziesiątej siódmej minuta meczu, Stomilanki grające w
osłabieni zaczęły się budzić z letargu w
jaki wpadły jeszcze w pierwszej połowie. Podejmując walkę, mimo
osłabienia, w siedemdziesiątej dziewiątej minucie Anna Siwicka wykorzystuje
rzut karny podyktowany po faulu w pole karnym na Valentinie Tarakanovej. Przy
wyniku 3-3 ataki Olsztynianek nasilają się. Przy jednym z ataków bramkarka
Bydgoszczanek wychodzi do zawodniczki Stomilanek, niefortunnie interweniując doznaję
kontuzji, jak później się okazało zerwała więzadła kolana i doznała otwartego
złamania łokcia. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Poważna kontuzja bramkarki Bydgoszczy spowodowała długą przerwę
w grze. Trener Bydgoszczanek nie mając na ławce rezerwowej bramkarki został zmuszony do postawienia na pozycji
bramkarki jedną z zawodniczek z pola. Po wznowieniu gry Olsztynianki starały
się za wszelka cenę wykorzystać zaistniałą sytuację ale niestety do końcowego
gwizdka wynik się nie zmienił.
Wielki szacun Stomilanki - za podjętą walkę i zdobycie na
ciężkim terenie w Bydgoszczy punktu.
Bramki: Katarzyna Grzesik 08’, Valentina Tarakanova 21’,
Anna Siwicka 79’
Kadra: Piątek, Smolińska (czerwona kartka 56’), Krech,
Wasiluk, Roman (76’ Gonciarz), Ostrowska, Grzesik, Kamińska (76’ Śliczner),
Tarakanova, Bukowska
BRAWO DZIEWCZYNY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz